niedziela, 20 maja 2012




Znacie mnie czy nie.
Mało istotne.
istotne jest to, że znowu mi odbija.



Czekam na Ustkę, na Dawida.
Mrrr mrr mrr.
Francja?
Niemcy?
USA?
Tak, tak, tak... nie teraz

piątek, 11 maja 2012



Oh, na prawdę?


Na dworze panuje potworna atmosfera.
Powietrze stoi w miejscu, dusze się.
Mimo tego ja wypiję herbatę.
Nawet i dwie.
Nie ma cytryny, co za straszna wiadomość.


Mam moje wymarzone dwa dni wolnego.
Dwa dni, dwa dni.



Nie odnalazłam sensu tego dnia.
Może jutro będzie miało sens?
Nie wiem.

czwartek, 3 maja 2012



The Analogs


Mam lenia, doła, lenia.. raczej lenia.
trudno, luz.


Wzory skróconego mnożenia - łatwizna.
Rozrywka na długie dni, wieczory.
W każdym bądź razie jestem śpiąca.
Wstałam po 8.
A położyłam się jak emeryt.
Dzisiaj powtórka?


Kto ma ochotę na przejażdżkę rowerem?
Najlepiej jakieś 40 km w pełnym słońcu.
Mniam